Wyspa Uznam - w poszukiwaniu bielików
Niedziela, 6 listopada 2011
Km: | 53.90 | Km teren: | 11.00 | Czas: | 02:30 | km/h: | 21.56 |
Pr. maks.: | 41.90 | Temperatura: | 13.0°C | HRmax: | 153153 ( 85%) | HRavg | 122( 67%) |
Kalorie: | 1562kcal | Podjazdy: | 180m | Sprzęt: Tranquill | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po sobotniej wycieczce po Wolinie tym razem wybieram się na objazd wyspy Uznam. Przy okazji mam też wielką chęć poobserwować bieliki, które spotykam tu dość często.
Zaczynam w Świnoujściu - dojeżdżam do dawnego turystycznego przejścia granicznego - nieco się tu zmieniło w ciągu ostatnich kilkunastu lat.
Dalej jadę polsko-niemiecką ścieżką rowerową (ukończoną w tym roku) wzdłuż wybrzeża w kierunku Heringsdorfu i dalej na północny-zachód.
Ścieżka początkowo poprowadzona jest płaskim terenem, asfaltem lub po kostce brukowej, ale za miejscowością Bansin "wjeżdża" na leśne drogi z całkiem sporymi podjazdami i zjazdami.
Przed miejscowością Uckeritz skręcam w lewo, odbijam od linii brzegowej i jadę teraz w kierunku Pudagli i Gummlina. Zaczynam powoli rozglądać się za bielikami - wiem, że w tych okolicach często można je zauważyć w powietrzu lub na drzewach nad jeziorkami. Nad Schmollensee zauważam mnóstwo ptaków - na drzewach (a właściwie kikutach) przesiaduje tu mnóstwo kormoranów.
Zaczynam wątpić, czy wypatrzę tu gdziekolwiek bielika, ale, ku mojemu zaskoczeniu, na samym końcu rzędu kikutów zauważam przypruszoną "siwizną" głowę - jest! Mój ptasi ulubieniec siedzi sobie na czubku jednego z kikutów i spokojnie obserwuje pobliskie wody. Cieszę się, że wziąłem dziś ze sobą "sprzęt" - dzięki temu mogę zrobić w miarę ostre zdjęcie.
Obserwuję bielika aż do momentu, kiedy majestatycznie odlatuje na drugą stronę jeziorka. Ja też ruszam wtedy dalej do Gummlina i dalej już w kierunku Świnoujścia zadowolony ze zrealizowania celu dzisiejszego dnia. :-)
Muszę nieco przyspieszyć, żeby zdążyć na obiad, więc zatrzymuję się już tylko raz na chwilę, żeby nieco odpocząć i tuż przed zachodem docieram na miejsce.
Zaczynam w Świnoujściu - dojeżdżam do dawnego turystycznego przejścia granicznego - nieco się tu zmieniło w ciągu ostatnich kilkunastu lat.
Dawna granica polsko-niemiecka© Magic
Przejście graniczne dziś© Magic
Dalej jadę polsko-niemiecką ścieżką rowerową (ukończoną w tym roku) wzdłuż wybrzeża w kierunku Heringsdorfu i dalej na północny-zachód.
Polsko-niemiecka ścieżka rowerowa wzdłuż Bałtyku© Magic
Molo w miejscowości Ahlbeck© Magic
Ścieżka początkowo poprowadzona jest płaskim terenem, asfaltem lub po kostce brukowej, ale za miejscowością Bansin "wjeżdża" na leśne drogi z całkiem sporymi podjazdami i zjazdami.
Deptak i ścieżka rowerowa© Magic
Oznaczenie ścieżki rowerowej© Magic
Ścieżka rowerowa za Bansin© Magic
Przed miejscowością Uckeritz skręcam w lewo, odbijam od linii brzegowej i jadę teraz w kierunku Pudagli i Gummlina. Zaczynam powoli rozglądać się za bielikami - wiem, że w tych okolicach często można je zauważyć w powietrzu lub na drzewach nad jeziorkami. Nad Schmollensee zauważam mnóstwo ptaków - na drzewach (a właściwie kikutach) przesiaduje tu mnóstwo kormoranów.
Kormorany nad Schmollensee© Magic
Zaczynam wątpić, czy wypatrzę tu gdziekolwiek bielika, ale, ku mojemu zaskoczeniu, na samym końcu rzędu kikutów zauważam przypruszoną "siwizną" głowę - jest! Mój ptasi ulubieniec siedzi sobie na czubku jednego z kikutów i spokojnie obserwuje pobliskie wody. Cieszę się, że wziąłem dziś ze sobą "sprzęt" - dzięki temu mogę zrobić w miarę ostre zdjęcie.
Bielik na czatach© Magic
Obserwuję bielika aż do momentu, kiedy majestatycznie odlatuje na drugą stronę jeziorka. Ja też ruszam wtedy dalej do Gummlina i dalej już w kierunku Świnoujścia zadowolony ze zrealizowania celu dzisiejszego dnia. :-)
Muszę nieco przyspieszyć, żeby zdążyć na obiad, więc zatrzymuję się już tylko raz na chwilę, żeby nieco odpocząć i tuż przed zachodem docieram na miejsce.
Droga koło miejscowości Bossin© Magic
komentarze
Piękne jesienne widoki. Fajnego masz Nikona:)
Pozdrawiam sikorski33 - 08:10 wtorek, 8 listopada 2011 | linkuj
Komentuj
Pozdrawiam sikorski33 - 08:10 wtorek, 8 listopada 2011 | linkuj