blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(28)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Magic.bikestats.pl

linki

Wyspa Uznam - w poszukiwaniu bielików

Niedziela, 6 listopada 2011
Km: 53.90 Km teren: 11.00 Czas: 02:30 km/h: 21.56
Pr. maks.: 41.90 Temperatura: 13.0°C HRmax: 153153 ( 85%) HRavg 122( 67%)
Kalorie: 1562kcal Podjazdy: 180m Sprzęt: Tranquill Aktywność: Jazda na rowerze
Po sobotniej wycieczce po Wolinie tym razem wybieram się na objazd wyspy Uznam. Przy okazji mam też wielką chęć poobserwować bieliki, które spotykam tu dość często.
Zaczynam w Świnoujściu - dojeżdżam do dawnego turystycznego przejścia granicznego - nieco się tu zmieniło w ciągu ostatnich kilkunastu lat.
Dawna granica polsko-niemiecka © Magic

Przejście graniczne dziś © Magic

Dalej jadę polsko-niemiecką ścieżką rowerową (ukończoną w tym roku) wzdłuż wybrzeża w kierunku Heringsdorfu i dalej na północny-zachód.
Polsko-niemiecka ścieżka rowerowa wzdłuż Bałtyku © Magic

Molo w miejscowości Ahlbeck © Magic

Ścieżka początkowo poprowadzona jest płaskim terenem, asfaltem lub po kostce brukowej, ale za miejscowością Bansin "wjeżdża" na leśne drogi z całkiem sporymi podjazdami i zjazdami.
Deptak i ścieżka rowerowa © Magic

Oznaczenie ścieżki rowerowej © Magic

Ścieżka rowerowa za Bansin © Magic

Przed miejscowością Uckeritz skręcam w lewo, odbijam od linii brzegowej i jadę teraz w kierunku Pudagli i Gummlina. Zaczynam powoli rozglądać się za bielikami - wiem, że w tych okolicach często można je zauważyć w powietrzu lub na drzewach nad jeziorkami. Nad Schmollensee zauważam mnóstwo ptaków - na drzewach (a właściwie kikutach) przesiaduje tu mnóstwo kormoranów.
Kormorany nad Schmollensee © Magic

Zaczynam wątpić, czy wypatrzę tu gdziekolwiek bielika, ale, ku mojemu zaskoczeniu, na samym końcu rzędu kikutów zauważam przypruszoną "siwizną" głowę - jest! Mój ptasi ulubieniec siedzi sobie na czubku jednego z kikutów i spokojnie obserwuje pobliskie wody. Cieszę się, że wziąłem dziś ze sobą "sprzęt" - dzięki temu mogę zrobić w miarę ostre zdjęcie.
Bielik na czatach © Magic

Obserwuję bielika aż do momentu, kiedy majestatycznie odlatuje na drugą stronę jeziorka. Ja też ruszam wtedy dalej do Gummlina i dalej już w kierunku Świnoujścia zadowolony ze zrealizowania celu dzisiejszego dnia. :-)
Muszę nieco przyspieszyć, żeby zdążyć na obiad, więc zatrzymuję się już tylko raz na chwilę, żeby nieco odpocząć i tuż przed zachodem docieram na miejsce.
Droga koło miejscowości Bossin © Magic



komentarze
Fajne wypady - orzełek super:))))
Nefre
- 20:51 piątek, 11 listopada 2011 | linkuj
Fajny, fajny. Trochę plecy bolą po dłuższych wycieczkach, ale warto :-)
Magic
- 16:45 wtorek, 8 listopada 2011 | linkuj
Piękne jesienne widoki. Fajnego masz Nikona:)
Pozdrawiam
sikorski33
- 08:10 wtorek, 8 listopada 2011 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa lugod
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Bielik 1662 km
Tranquill 11764 km
Penny - rower żony :-) 1425 km
Rower taty 1251 km
Inne rowery, taki np. Jaguar :-) 177 km
Trenażer 500 km
Ferrari 3169 km
Kajak 85 km

szukaj

archiwum