blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(28)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Magic.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Kociewie

Dystans całkowity:4887.21 km (w terenie 3196.28 km; 65.40%)
Czas w ruchu:250:45
Średnia prędkość:19.49 km/h
Maksymalna prędkość:54.50 km/h
Suma podjazdów:41222 m
Maks. tętno maksymalne:218 (121 %)
Maks. tętno średnie:162 (90 %)
Suma kalorii:250012 kcal
Liczba aktywności:123
Średnio na aktywność:39.73 km i 2h 02m
Więcej statystyk

Ptasie przemyślenia

Poniedziałek, 23 lipca 2012 Kategoria 25 - 50, Kociewie, Okolice Tczewa, Polska, Teren
Km: 42.74 Km teren: 31.00 Czas: 01:55 km/h: 22.30
Pr. maks.: 41.90 Temperatura: 20.0°C HRmax: 158158 ( 87%) HRavg 136( 75%)
Kalorie: 1622kcal Podjazdy: 397m Sprzęt: Tranquill Aktywność: Jazda na rowerze
Po wczorajszym maratonie czułem niedosyt... Już wczoraj chciałem jeszcze pojeździć, ale nie było jak. Dziś udało mi się wygospodarować czas więc wybrałem się wreszcie z aparatem "pospacerować" na rowerze.
Pogoda wreszcie zaczęła dopisywać, więc od razu przyjemniej się jechało. W takim błogostanie rozmarzyłem się, że "jak by to było ciekawie, gdyby tak umieć naśladować głosy ptasie na tyle dobrze, żeby je przywoływać do siebie" :-)
No i nie minęło parę minut a jeszcze przed Młynkami, tuż za przejazdem kolejowym zerwały się przede mną dwa ptaki - takie duże wróble albo coś podobnego - i jeden z nich przeleciał parę cm od mojej dłoni. Aż poczułem pęd powietrza spod skrzydeł na moich palcach. Długo się zastanawiałem, czy nie chciał usiąść, ale za szybko jechałem i się nie udało? ;-)
No ale my tu gadu, gadu, a lato niepostrzeżenie mija - już zaczęły się pierwsze sianokosy, małe bociany już są duże a zboża całkiem żółte... Za szybko ucieka to lato :-(
Powoli mija lato... © Magic

Zboże się pozłociło... © Magic

Króciutki rekonesans przed maratonem

Sobota, 21 lipca 2012 Kategoria < 25, Kociewie, Okolice Tczewa, Polska
Km: 11.69 Km teren: 5.00 Czas: 00:35 km/h: 20.04
Pr. maks.: 44.00 Temperatura: 17.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 162m Sprzęt: Tranquill Aktywność: Jazda na rowerze
Test roweru przed jutrzejszym maratonem w Bytowie.
Tak rzadko ostatnio jeżdżę, że jutro jadę jedynie dla przyjemności ;-)
Po drodze spotkałem dawnych znajomych z bikestats'a: Asię, Wieśka i Marka - po raz pierwszy poza bikestats'em :-)
Przystanek przed Rokitkami © Magic

W poszukiwaniu śladów trąby...

Niedziela, 15 lipca 2012 Kategoria 50 - 100, Kociewie, Krajoznawczo, Okolice Tczewa, Polska, Teren
Km: 68.70 Km teren: 44.00 Czas: 03:11 km/h: 21.58
Pr. maks.: 46.20 Temperatura: 20.0°C HRmax: 157157 ( 87%) HRavg 132( 73%)
Kalorie: 2562kcal Podjazdy: 648m Sprzęt: Tranquill Aktywność: Jazda na rowerze
Rano z przerażeniem oglądałem wiadomości z Borów Tucholskich. W końcu to całkiem niedaleko...
Jak już się zebrałem, zdecydowałem, że pojadę na działkę nieco wydłużoną drogą. Ruszyłem przez Śliwiny i dalej zielonym szlakiem pieszym w kierunku Pelplina.
Nieco się zawahałem w Waćmierku, ale śmiało pojechałem skrótem obok miejsca, gdzie przy drodze stoi wyglądający na bardzo wygodny fotel - na szczęście dziś był pusty :-) Zaraz za Waćmierkiem krótki postój fotograficzny na górce na której stoi krzyż. Bardzo kontrastuje z "fotelowym miejscem" kilkaset metrów wcześniej.
Krzyż koło Waćmierka © Magic

Nieco dalej, zaraz za lasem natrafiam na pierwszy "ślad trąby". Nie jest to oczywiście pozostałość po trąbie powietrznej z Borów Tucholskich, ale świadczy o tym, że i tu nieźle wiało...
"Ślad trąby" © Magic

Podobnych widoków widziałem jeszcze kilka po drodze. To lato nie ma litosci dla przyrody i ludzi...
Z Waćmierka jadę przez Waćmierz i później kieruję się na leśniczówkę Bukowiec. Wciąż zielonym pieszym szlakiem przejeżdżam kawałek lasu, aby po paru kilometrach skręcić na mostek na Wierzycy w okolicy Rajkowskiego Młyna.
Mostek na Wierzycy © Magic

Chwilę później natrafiam na bardzo fajnie ulokowane gniazdo, które na dłużej przyciąga moją uwagę. :-)
Dwa maluchy © Magic

Z Klonówki kieruję się już do Turza. Jadę przez Rywałd, Szpęgawsk, naokoło Jeziora Zduńskiego i Boroszewo. Po dłuższej przerwie w Turzu, tuż przed zachodem wyruszam do Tczewa. Teraz dużo szybciej, aby zdążyć przed zmrokiem. Udaje mi się jeszcze jedynie sfotografować zachód nad jeziorami lubiszewskimi.
Zachód nad Lubiszewem © Magic



Tczew - Turze - Tczew

Czwartek, 5 lipca 2012 Kategoria 25 - 50, Kociewie, Okolice Tczewa, Polska, Teren
Km: 32.71 Km teren: 15.00 Czas: 01:19 km/h: 24.84
Pr. maks.: 42.30 Temperatura: 26.0°C HRmax: 158158 ( 87%) HRavg 140( 77%)
Kalorie: 1177kcal Podjazdy: 283m Sprzęt: Tranquill Aktywność: Jazda na rowerze
Chciałem porobić nieco zdjęć. Skończyło się wożeniem plecaka tam i z powrotem :-(
W jedną stronę słońce i upał. W drugą wilgoć i mgła...
Przejazd do Turza standardową trasą. Powrót przez Małżewko i Stanisławie.

Ponownie Turze

Wtorek, 3 lipca 2012 Kategoria 25 - 50, Kociewie, Krajoznawczo, Okolice Tczewa, Polska, Teren
Km: 32.30 Km teren: 14.00 Czas: 01:22 km/h: 23.63
Pr. maks.: 42.20 Temperatura: 17.0°C HRmax: 163163 ( 90%) HRavg 132( 73%)
Kalorie: 1086kcal Podjazdy: 277m Sprzęt: Tranquill Aktywność: Jazda na rowerze
Wreszcie uzupełniłem zaległości! :-)
Jeszcze tylko parę zdjęć i będzie całkiem OK :-)

Powrót na "starą" rundkę

Poniedziałek, 2 lipca 2012 Kategoria 25 - 50, Kociewie, Krajoznawczo, Okolice Tczewa, Polska, Teren
Km: 33.80 Km teren: 22.80 Czas: 01:20 km/h: 25.35
Pr. maks.: 49.10 Temperatura: 18.0°C HRmax: 165165 ( 91%) HRavg 144( 80%)
Kalorie: 1232kcal Podjazdy: 322m Sprzęt: Tranquill Aktywność: Jazda na rowerze

Dłuższa rundka przed finałem

Niedziela, 1 lipca 2012 Kategoria 50 - 100, Kociewie, Krajoznawczo, Okolice Tczewa, Polska, Teren
Km: 53.70 Km teren: 41.70 Czas: 02:29 km/h: 21.62
Pr. maks.: 44.60 Temperatura: 27.0°C HRmax: 167167 ( 92%) HRavg 138( 76%)
Kalorie: 2189kcal Podjazdy: 467m Sprzęt: Tranquill Aktywność: Jazda na rowerze
Przejazd przez Turze, Boroszewo, Ciecholewy, Szpęgawsk. Dłuższa rundka.
Ponieważ czerwiec był mizerny rowerowo zdecydowałem, że w lipcu przejadę 1000 km - zobaczymy na ile uda mi się ten plan zrealizować... Pierwszy dzień lipca OK! :-)

Turze i z powrotem

Piątek, 29 czerwca 2012 Kategoria 25 - 50, Kociewie, Okolice Tczewa, Polska, Teren
Km: 32.38 Km teren: 14.38 Czas: 01:12 km/h: 26.98
Pr. maks.: 53.90 Temperatura: 25.0°C HRmax: 165165 ( 91%) HRavg 149( 82%)
Kalorie: 1184kcal Podjazdy: 276m Sprzęt: Tranquill Aktywność: Jazda na rowerze
Przejazd na budowę i szybki powrót przed zmrokiem. Duszno...

Jeszcze wiosenna wycieczka do Pelplina

Niedziela, 17 czerwca 2012 Kategoria 50 - 100, Kociewie, Krajoznawczo, Okolice Tczewa, Polska, Teren
Km: 80.25 Km teren: 52.00 Czas: 03:42 km/h: 21.69
Pr. maks.: 53.20 Temperatura: 23.0°C HRmax: 157157 ( 87%) HRavg 134( 74%)
Kalorie: 3062kcal Podjazdy: 693m Sprzęt: Tranquill Aktywność: Jazda na rowerze
Ciężko mi było się zebrać po wczorajszym meczu, ale jakoś się podniosłem i ruszyłem. Tym razem na południe, w kierunku Pelplina. Miało być bardzo ciepło więc ubrałem jedynie koszulkę z krótkim rękawem. Początkowo było mi chłodno, ale później zrobiło się ciepło, zgodnie z prognozami.
Po ostatnich opadach zieleń nabrała głębi - pola i lasy stały się intensywnie zielone. Pierwszy przystanek w leśniczówce Bukowiec. Lubię spokój tego miejsca. Od ostatniej mojej wizyty pojawiła się tu kapliczka św. Huberta - muszę przyznać, że całkiem sympatyczna.
Podjeżdżając do leśniczówki zauważyłem zająca, który beztrosko przechadzał się po terenie leśniczówki - ciekawe, czy miał zgodę leśniczego :-)
Leśniczówka Bukowiec © Magic

Kapliczka św. Huberta koło leśniczówki Bukowiec © Magic

Dębowy listek © Magic

Z leśniczówki ruszam lasem do Pelplina. Ten odcinek bardzo lubię - jazda lasem, cisza, spokój i ten zapach...W jednym poprzednich wcieleń musiałem być leśniczym albo myśliwym :-)
Pole koło Pelplina © Magic

Panorama Pelplina © Magic

Bazylika w Pelplinie © Magic

Z Pelplina ruszam początkowo w kierunku Starogardu Gd., ale za autostradą skręcam w leśną drogę wzdłuż Wierzycy. Nieco się nią kręcę aż trafiam na niebieski szlak pieszy, którym niespodziewanie docieram do elektrowni wodnej Kolincz. Po drodze niemal rozjechałbym padalca, ale w ostatniej chwili go zauważyłem i jeszcze nawet pozwolił mi się sfotografować :-)
Padalec na drodze © Magic

Elektrownia wodna Kolincz na Wierzycy © Magic

Dalej miałem jechać w kierunku Starogardu Gd. - być może wreszcie bym dojechał do siedliska w Owidzu, ale głód zmusił mnie do zmiany planu i pojechałem w kierunku restauracji w Zabagnie, gdzie zawsze można zjeść dobrą rybkę. Tym razem padło na szczupaka.
Maki na polu © Magic

Po smacznym obiedzie kieruję się już do Turza - jadę wzdłuż Jez. Zduńskiego a później przez Boroszewo, gdzie jak zwykle odwiedzam sklepik. W Turzu mogę się nacieszyć pierwszym gotowym pomieszczeniem - oczywiście na rowery :-) Sam malowałem!
Tu będą stały rowery © Magic

Po dłuższym postoju w Turzu wracam standardową trasą do domu. Widzę jeszcze jednego zająca na polu, ale zanim wyciągnąłem aparat ten już umknął.
Dzień bardzo przyjemny - nie za ciepło, nie za chłodno - a na dodatek ta wiosenna przyroda! No ale to już tylko tydzień i będzie lato :-)

Mapka do Turza. Z Turza standardową trasą.

Wreszcie znów na rowerze!

Sobota, 16 czerwca 2012 Kategoria 25 - 50, Kociewie, Okolice Tczewa
Km: 32.60 Km teren: 16.00 Czas: 01:20 km/h: 24.45
Pr. maks.: 52.00 Temperatura: 22.0°C HRmax: 172172 ( 95%) HRavg 148( 82%)
Kalorie: 1301kcal Podjazdy: 290m Sprzęt: Tranquill Aktywność: Jazda na rowerze
Udało się troszkę pośmigać po 7-dniowej przerwie, mam nadzieję, że ostatniej w tym roku :-)
Potem miał być radosny wieczór... Dziś mi się nie chce jeździć :-(

kategorie bloga

Moje rowery

Bielik 1662 km
Tranquill 11764 km
Penny - rower żony :-) 1425 km
Rower taty 1251 km
Inne rowery, taki np. Jaguar :-) 177 km
Trenażer 500 km
Ferrari 3169 km
Kajak 85 km

szukaj

archiwum