blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(28)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Magic.bikestats.pl

linki

Powrót z Wdzydz do Turza

Niedziela, 9 września 2012 Kategoria Wdzydze, Teren, Polska, Krajoznawczo, Kaszuby, 50 - 100
Km: 89.63 Km teren: 50.00 Czas: 04:49 km/h: 18.61
Pr. maks.: 46.70 Temperatura: 20.0°C HRmax: 155155 ( 86%) HRavg 123( 68%)
Kalorie: 3271kcal Podjazdy: 750m Sprzęt: Tranquill Aktywność: Jazda na rowerze
Wracam z Wdzydz do Turza. Decyduję się na wariant "dookoła Kościerzyny" - w tym kierunku z Wdzydz jeszcze nie jechałem. Początkowo obieram kierunek na Łubianę czerwonym szlakiem pieszym
Duch Wdzydz © Magic

Na początek objazd Jeziora Jeleniego. Jedzie się całkiem fajnie, ale po kilkunastu minutach szlak się robi niemal nieprzejezdny (korzenie i krzaki) a ja zrywam wszystkie pajęczyny rozpięte nad ścieżką - tego odcinka nie polecam...
Ścieżka wzdłuż Jeziora Jeleniego © Magic

Dojeżdżając do drogi Wdzydze-Wąglikowice czuję ulgę. Tu też zatrzymuję się na chwilkę nad strumykiem.
Polana i strumyk przy drodze Wdzydze-Wąglikowice © Magic

Dalej podążam czerwonym szlakiem pieszym.
Droga do nieba © Magic

Przed Czarliną szlak odbija na północ. Niemal do Łubiany prowadzi wzdłuż Trzebiochy. Jedzie się bardzo przyjemnymi drogami leśnymi i polnymi.
Trzebiocha koło Czarliny © Magic

Za Łubianą, wciąż leśnymi drogami dojeżdżam do jeziora Garczyn - jest tu bardzo spokojnie a woda czyściutka.
Jezioro Garczyn © Magic

W Wieprznicy muszę niestety opuścić szlak, bo prowadzi przez posesję prywatną ograniczoną szlabanem. Niestety coraz więcej szlaków jest ograniczanych w ten sposób...
Zatrzymuję się w sklepie w Skorzewie, żeby kupić coś do picia. Przy okazji zauważam sympatyczny szyld :-)
Kop-ciuszek w Skorzewie :-) © Magic

Ze Skorzewa jadę dalej czerwonym szlakiem w kierunku Gołubia. W pewnym momencie zauważam "straszne" ostrzeżenia :-)
Straszne ostrzeżenie :-) © Magic

Przestraszony ostrzeżeniem ruszam dalej i po chwili docieram do Jeziora Dąbrowskiego - blisko jego brzegu stoi pokaźna drewniana chatka - Wichrowe Wzgórze.
Wichrowe Wzgórze © Magic

Jezioro Dąbrowskie © Magic

Dalej, wzdłuż Jeziora Dąbrowskiego, docieram do Gołubia, gdzie obieram azymut na Turze. Czasu zostało mi nie za dużo i jadę teraz szybciej nie zatrzymując się zbyt często. Pierwszy przystanek w Grabowie Kościerskim przy kościele.
Kościół w Grabowie Kościerskim © Magic

Chwilę później znów muszę się zatrzymać - trafiam na blokadę drogową :-)
Blokada drogowa w Grabowie © Magic

Jakoś udaje mi się ją sforsować i pędzę dalej. Dojeżdżam do drogi 224 i duży odcinek przejeżdżam asfaltem. Na polną drogę wjeżdżam dopiero za Starym Wiecem. Chwilę później przede mną ukazuje się Szczodrowski Młyn.
Szczodrowski Młyn © Magic

Dalej jadę przez Szczodrowo do Skarszew i dalej najkrótszą drogą do Turza.
Kościół w Szczodrowie © Magic

W sumie robię prawie 100km - byłoby więcej, ale muszę dziś załatwić jeszcze parę spraw a czas goni...


komentarze
No facet by raczej takich nazw nie wymyślił, chyba że zniewieściały ;-)
Magic
- 21:04 niedziela, 23 września 2012 | linkuj
a do tego na pewno kobiety!
czarniatko
- 08:06 niedziela, 23 września 2012 | linkuj
Pewnie jacyś naukowcy nicponie :-)
Magic
- 21:49 sobota, 22 września 2012 | linkuj
Kto wam takie trudne do wymówienia nazwy tam powymyślał? :D
czarniatko
- 07:45 poniedziałek, 17 września 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ceobi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Bielik 1662 km
Tranquill 11764 km
Penny - rower żony :-) 1425 km
Rower taty 1251 km
Inne rowery, taki np. Jaguar :-) 177 km
Trenażer 500 km
Ferrari 3169 km
Kajak 85 km

szukaj

archiwum