Spotkanie z bocianami i szpiegiem z Krainy Deszczowców
Poniedziałek, 6 sierpnia 2012 Kategoria 25 - 50, Kociewie, Okolice Tczewa, Polska, Teren
Km: | 30.40 | Km teren: | 14.00 | Czas: | 01:23 | km/h: | 21.98 |
Pr. maks.: | 42.40 | Temperatura: | 23.0°C | HRmax: | 173173 ( 96%) | HRavg | 137( 76%) |
Kalorie: | 1193kcal | Podjazdy: | 249m | Sprzęt: Tranquill | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wyjeżdżam tradycyjnie w kierunku Turza. Plecak na plecach, ale jakoś nie liczę dziś na nic specjalnego... Znów jest dość duszno...
Za Goszynem zauważam ciekawy krajobraz z zarysami Tczewa pośrodku.
Ruszam dalej, ale po chwili zauważam kilkanaście bocianów "schodzących do lądowania". Zawracam i staram się do nich zbliżyć. Nie ma żadnej drogi w ich kierunku, ale pojawia się przede mną pas skoszonego pola - korzystam z niego.
Podjeżdżam bliżej, na tyle blisko, żeby móc sfotografować bociany, ale żeby też ich nie spłoszyć. Widzę, że rozdzieliły się na dwie grupki - jedna w prawo, druga w lewo :-)
Obserwuję też niebo - zachód jeest dziś dość "dramatyczny".
Bociany nie tylko szukają kolacji na polu, ale też co chwile przelatuje jakiś tam i z powrotem. Żałuję, że nie mam lepszego obiektywu...
Na koniec, nasycony bocianimi widokami zawracam w kierunku roweru i wtedy zauważam kątem oka, że jestem obserwowany! Zatrzymuję się i tak patrzę - ja na nią, ona na mnie. Jest jakieś 50 m ode mnie i nie ucieka - tylko obserwuje, co ja robię. A ja biorę aparat i pstrykam :-)
Za Goszynem zauważam ciekawy krajobraz z zarysami Tczewa pośrodku.
Krajobraz z Tczewem w tle© Magic
Ruszam dalej, ale po chwili zauważam kilkanaście bocianów "schodzących do lądowania". Zawracam i staram się do nich zbliżyć. Nie ma żadnej drogi w ich kierunku, ale pojawia się przede mną pas skoszonego pola - korzystam z niego.
Bociania autostrada :-)© Magic
Podjeżdżam bliżej, na tyle blisko, żeby móc sfotografować bociany, ale żeby też ich nie spłoszyć. Widzę, że rozdzieliły się na dwie grupki - jedna w prawo, druga w lewo :-)
Bociany na kolacji© Magic
Obserwuję też niebo - zachód jeest dziś dość "dramatyczny".
Zachód koło Małżewa© Magic
Bociany nie tylko szukają kolacji na polu, ale też co chwile przelatuje jakiś tam i z powrotem. Żałuję, że nie mam lepszego obiektywu...
Bocian w locie© Magic
Na koniec, nasycony bocianimi widokami zawracam w kierunku roweru i wtedy zauważam kątem oka, że jestem obserwowany! Zatrzymuję się i tak patrzę - ja na nią, ona na mnie. Jest jakieś 50 m ode mnie i nie ucieka - tylko obserwuje, co ja robię. A ja biorę aparat i pstrykam :-)
Szpieg z Krainy Deszczowców :-)© Magic