Skandia Maraton - Gdańsk
Niedziela, 3 czerwca 2012 Kategoria 50 - 100, Polska, Teren, Trójmiejski PK, Maraton
Km: | 66.00 | Km teren: | 60.00 | Czas: | 03:36 | km/h: | 18.33 |
Pr. maks.: | 46.20 | Temperatura: | 12.0°C | HRmax: | 192192 (106%) | HRavg | 178( 98%) |
Kalorie: | 4777kcal | Podjazdy: | 1158m | Sprzęt: Bielik | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pierwszy mój maraton w tym sezonie i od razu "z grubej rury" :-)
Przed maratonem zastanawiałem się, czy uda się wyciągnąć 20 km/h - niestety nic z tego. Organizator zadbał tym razem o moc wrażeń - praktycznie na trasie niemal nie było płaskich odcinków, co widać na profilu wysokościowym. Od samego początku w górę i w dół, w górę i w dół, w górę i w dół itd. Na dodatek kilka zjazdów na trasie wymagało maksymalnej koncentracji. Udało mi się przejechać bez żadnych przykrych przygód, choć był taki moment, gdy poczułem na szybkim zjeździe jak mi "odlatuje" tylne koło po kontakcie z wystającym konarem - na szczęście zaraz szczęśliwie wylądowało, ale mi za to zrobiło się jeszcze cieplej niż wcześniej od samej jazdy :-)
Całą trasę niepokoił mnie pulsometr - niemal nie schodził poniżej 100% HR... Chyba mu wpiszę, że mam 24 lata, żeby mnie nie wkurzał :-)))
Ostateczny wynik 3:35:58 i 167 miejsce na 298 startujących i 262 sklasyfikowanych zawodników - może być ;-)
Przed maratonem zastanawiałem się, czy uda się wyciągnąć 20 km/h - niestety nic z tego. Organizator zadbał tym razem o moc wrażeń - praktycznie na trasie niemal nie było płaskich odcinków, co widać na profilu wysokościowym. Od samego początku w górę i w dół, w górę i w dół, w górę i w dół itd. Na dodatek kilka zjazdów na trasie wymagało maksymalnej koncentracji. Udało mi się przejechać bez żadnych przykrych przygód, choć był taki moment, gdy poczułem na szybkim zjeździe jak mi "odlatuje" tylne koło po kontakcie z wystającym konarem - na szczęście zaraz szczęśliwie wylądowało, ale mi za to zrobiło się jeszcze cieplej niż wcześniej od samej jazdy :-)
Całą trasę niepokoił mnie pulsometr - niemal nie schodził poniżej 100% HR... Chyba mu wpiszę, że mam 24 lata, żeby mnie nie wkurzał :-)))
Ostateczny wynik 3:35:58 i 167 miejsce na 298 startujących i 262 sklasyfikowanych zawodników - może być ;-)
komentarze
No no !! Gratulacje !! Wg mnie świetne miejsce. Brawo!! Chylę czoła.
marchos - 21:41 niedziela, 3 czerwca 2012 | linkuj
Zupełnie przypadkowo wszedłem na Twojego bloga szukając zdjęć i informacji o dzisiejszym maratonie przekierowany z wyszukiwarki, okazało się, że dojechałem na 168 miejscu czyli zaraz po Tobie :) - gratuluję bo trasa była mordercza.
Tomek - 20:21 niedziela, 3 czerwca 2012 | linkuj
Komentuj