blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(28)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Magic.bikestats.pl

linki

Szlakiem jezior warmińsko-mazurskich

Sobota, 12 listopada 2011
Km: 60.40 Km teren: 50.40 Czas: 03:33 km/h: 17.01
Pr. maks.: 37.60 Temperatura: 0.0°C HRmax: 159159 ( 88%) HRavg 126( 70%)
Kalorie: 2417kcal Podjazdy: 561m Sprzęt: Tranquill Aktywność: Jazda na rowerze
Dzień po Biegu Niepodległości i Festiwalu Nalewek w Pajtuńskim Młynie postanowiłem się nieco odświeżyć na rowerze. Po raz pierwszy zdecydowałem się na dłuższą samotną wycieczkę w tych okolicach (wcześniej zawsze jeździłem w towarzystwie jeźdźców konnych). Pogoda, niestety, wbrew prognozom, zmieniła się na niekorzyść - wczorajsze słońce zastąpiła mgła, chmury, szron i ujemne temperatury...
Po śniadaniu wyruszyłem w kierunku Purdy i jeziora Serwent.
Krajobraz koło Purdy © Magic

Pierwszy przystanek zrobiłem nad jeziorem Kemno Małe. To rzeczywiście małe jeziorko wyglądało malowniczo z drzewami pokrytymi jeszcze szronem dookoła. Woda w jeziorze też lekko zaczęła przymarzać. Chwilę wcześniej, jadąc wzdłuż jeziora, widziałem pierwsze tego dnia sarenki.
Jezioro Kemno Małe © Magic

Dalej kieruję się już prosto nad jezioro Serwent. Przy tej okazji ponownie zastanawiam się skąd w tych okolicach tyle "swojsko" brzmiących nazw - czyżby Celtowie lub Brytowie dotarli tu w dalekiej przeszłości? Przykłady takie jak Serwent, Gim, Kalwa, Kaborno, Łajs, Narejty i moje ulubiona Skajboty dają do myślenia...
Nad jeziorem jest bardzo przyjemnie pomimo niskiej temperatury. Nie wieje dziś w ogóle, więc nie czuć tak bardzo chłodu, a las i jezioro dają poczucie wielkiego spokoju. Objeżdżam Serwent i kieruję się w kierunku Pasymia.
Jezioro Serwent © Magic

Wędkarz nad jeziorem Serwent © Magic

Jeszcze przy jeziorze Serwent napotykam bardzo intrygującą tabliczkę. :-)
Tabliczka przy bunkrze koło jeziora Serwent © Magic

Wchodzę do lasu i kawałek dalej odnajduję bunkier - "niemą pamiątkę pruskiego militaryzmu" jak głosi tablica informacyjna. Bunkier wybudowany został w roku 1938 jako jeden ze 118 bunkrów tzw. pozycji olsztyneckiej. Zastanawiam się, czy jest prawdą, że został zdobyty przez Rudego 102... ;-)
Bunkier nad jeziorem Serwent © Magic

Po wizycie w bunkrze jadę parę kilometrów lasem i dojeżdżam do jeziora Kalwa. Tu, oprócz samego jeziora, odkrywam plantację drzew butelkowych - wielką rzadkość!
Jezioro Kalwa © Magic

Plantacja drzew butelkowych nad jeziorem Kalwa © Magic

Objeżdżam jezioro wschodnią stroną i dojeżdżam do Pasymia. W Pasymiu zostaję zaskoczony w dwóch miejscach:
1. Dowiaduję się, że do Paryża pozostało mi już niecałe 1700 km!
Drogowskaz na rynku w Pasymiu © Magic

2. Przez przypadek, krążąc po mieście, zauważam dom, w którym w lutym 1807 mieszkał sam Napoleon! Ciekawe, czy był świadomy, że miał tak daleko do domu...
Dom w Pasymiu, w którym 2 lutego 1807 przebywał Napoleon © Magic

Z Pasymia jadę przez Narejty i Rutki w kierunku miejscowości Łajs nad jeziorem Kośno. Udaje mi się zrobić jeszcze jedno zdjęcie przy posiadłości opanowanej przez krowy, a później muszę pocisnąć zdecydowanie mocniej, żeby zdążyć do Pajtun przed zmrokiem.
Ja tu rządzę! © Magic

I w ten sposób, zgodnie z tradycją, ostatnia część wycieczki nie zostaje odpowiednio udokumentowana, ale za to średnia z jazdy zostaje nieco podciągnięta. :-)


komentarze
Fajowskie drzewko:))) Wycieczka imponująca... fotki róznież
Nefre
- 20:23 czwartek, 17 listopada 2011 | linkuj
Ciężko mi powiedzieć... Myślę, że fantazja...
Magic
- 17:23 wtorek, 15 listopada 2011 | linkuj
Ciekawe drzewko butelkowe ... ma to coś na celu czy tylko taka czyjaś fantazja?
javor
- 23:27 niedziela, 13 listopada 2011 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa losis
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Bielik 1662 km
Tranquill 11764 km
Penny - rower żony :-) 1425 km
Rower taty 1251 km
Inne rowery, taki np. Jaguar :-) 177 km
Trenażer 500 km
Ferrari 3169 km
Kajak 85 km

szukaj

archiwum