Nie ma tego złego, co by nie mogło wyjść na lepsze!
Piątek, 9 września 2011
Km: | 36.30 | Km teren: | 19.00 | Czas: | 01:25 | km/h: | 25.62 |
Pr. maks.: | 52.70 | Temperatura: | 15.0°C | HRmax: | 175175 ( 97%) | HRavg | 157( 87%) |
Kalorie: | 1500kcal | Podjazdy: | 353m | Sprzęt: Tranquill | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po najbardziej pechowym tygodniu w tym roku wreszcie przyszła szansa na mały "odjazd" rowerowy. Skończyło się na dojechaniu do działki i z powrotem.
W trakcie jazdy miałem nieodparte wrażenie, że jest tak sobie (szczególnie w tamtą stronę, kiedy wiał niemiłosierny wiatr w twarz). No ale w sumie wyszło nie najgorzej :-)
Na pocieszenie na koniec tygodnia widok, który za nie tak długo będę miał na co dzień. Nie mogę się doczekać...
W trakcie jazdy miałem nieodparte wrażenie, że jest tak sobie (szczególnie w tamtą stronę, kiedy wiał niemiłosierny wiatr w twarz). No ale w sumie wyszło nie najgorzej :-)
Na pocieszenie na koniec tygodnia widok, który za nie tak długo będę miał na co dzień. Nie mogę się doczekać...
Turze - panorama© Magic
komentarze
Co ciekawe, prawie zawsze w takich momentach okazuje się — mimo że odczucia w danej chwili są raczej dołujące — że rezultat jest co najmniej niezły.
A widoczek godny pozazdroszczenia! adas172002 - 19:31 sobota, 10 września 2011 | linkuj
Komentuj
A widoczek godny pozazdroszczenia! adas172002 - 19:31 sobota, 10 września 2011 | linkuj