Śladami niedawnej wichury. Powrót po krótkiej przerwie chorobowej.
Sobota, 24 stycznia 2015 Kategoria < 25, Kociewie, Krajoznawczo, Okolice Turza, Polska, Teren, Zima
Km: | 23.58 | Km teren: | 19.50 | Czas: | 01:34 | km/h: | 15.05 |
Pr. maks.: | 35.40 | Temperatura: | 0.0°C | HRmax: | 161161 ( 89%) | HRavg | 140( 77%) |
Kalorie: | 1439kcal | Podjazdy: | 219m | Sprzęt: Bielik | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po ostatniej wycieczce tydzień temu złapał mnie jakiś wirus, ale w tygodniu zostałem dwa dni w domu i szybko doszedłem do siebie. Po tej króciutkiej przerwie wracam na rower! Na początek lekka dwudziestka po okolicach - jadę przez Małżewko i Małżewo w kierunku na Wędkowy.
Troszeczkę słońca © Magic
Na polach i w lasach miejscami bardzo ślisko. Kiedyś, jak się wygrzmociłem na drodze za Małżewem, obiecałem sobie, że "już nigdy (!)" tędy w śniegu jeździć nie będę. No ale cóż - ja nie dam rady??? No i znów tędy jadę, no i co... Znów się kurna wygrzmociłem! Całą tą niby zimę zjeździłem z jednym tylko minimalnym "dzwonkiem" po śniegach i lodowiskach i byłem pewien, że nic złego stać się nie może, a tu masz! Na szczęście pojechałem tylko trochę tyłkiem po lodzie, wstałem, otrzepałem się i dalej jazda! :-)
Pokręciłem się nieco po lasach i górkach i przy tej okazji napotkałem kilka drzew powalonych podczas niedawnych wichur, ale omijałem już drogi, gdzie było więcej lodu...
Pierwsze drzewo na drodze © Magic
Kolejne powalone drzewo - tym razem bobry © Magic
Młynki z drugiej strony © Magic
I jeszcze jedno drzewko © Magic
Widok w całości © Magic
Szyszeczki na drodze - też po wichurze © Magic
Troszeczkę słońca © Magic
Na polach i w lasach miejscami bardzo ślisko. Kiedyś, jak się wygrzmociłem na drodze za Małżewem, obiecałem sobie, że "już nigdy (!)" tędy w śniegu jeździć nie będę. No ale cóż - ja nie dam rady??? No i znów tędy jadę, no i co... Znów się kurna wygrzmociłem! Całą tą niby zimę zjeździłem z jednym tylko minimalnym "dzwonkiem" po śniegach i lodowiskach i byłem pewien, że nic złego stać się nie może, a tu masz! Na szczęście pojechałem tylko trochę tyłkiem po lodzie, wstałem, otrzepałem się i dalej jazda! :-)
Pokręciłem się nieco po lasach i górkach i przy tej okazji napotkałem kilka drzew powalonych podczas niedawnych wichur, ale omijałem już drogi, gdzie było więcej lodu...
Pierwsze drzewo na drodze © Magic
Kolejne powalone drzewo - tym razem bobry © Magic
Młynki z drugiej strony © Magic
I jeszcze jedno drzewko © Magic
Widok w całości © Magic
Szyszeczki na drodze - też po wichurze © Magic