blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(28)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Magic.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Zima

Dystans całkowity:529.66 km (w terenie 398.84 km; 75.30%)
Czas w ruchu:35:07
Średnia prędkość:15.08 km/h
Maksymalna prędkość:43.30 km/h
Suma podjazdów:4805 m
Maks. tętno maksymalne:218 (121 %)
Maks. tętno średnie:162 (90 %)
Suma kalorii:36994 kcal
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:27.88 km i 1h 50m
Więcej statystyk

Dużo śniegu na drogach

Sobota, 1 lutego 2014 Kategoria < 25, Kociewie, Okolice Turza, Polska, Teren, Zima
Km: 18.41 Km teren: 18.41 Czas: 01:46 km/h: 10.42
Pr. maks.: 27.90 Temperatura: -2.0°C HRmax: 186186 (103%) HRavg 160( 88%)
Kalorie: 3369kcal Podjazdy: 181m Sprzęt: Tranquill Aktywność: Jazda na rowerze
Śniegu w tygodniu nawiało mnóstwo na drogi i ciężko się jeździ...
Ale mimo tego wybrałem się na pierwszy w lutym rowerowo-konny spacerek.
Beata na szlaku
Beata na szlaku © Magic

...I pod słońce
...I pod słońce © Magic

Jedziemy dalej w kierunku Trzcińska
Jedziemy dalej w kierunku Trzcińska © Magic


"Samotny jeździec" © Magic

...I jeszcze jeden
...I jeszcze jeden © Magic

Droga do Turza
Droga do Turza © Magic

...I rower przy drodze
...I rower przy drodze © Magic


Rześko, oj rześko!

Sobota, 25 stycznia 2014 Kategoria 25 - 50, Kociewie, Okolice Turza, Polska, Teren, Zima
Km: 32.01 Km teren: 32.01 Czas: 02:14 km/h: 14.33
Pr. maks.: 29.70 Temperatura: -15.0°C HRmax: 166166 ( 92%) HRavg 135( 75%)
Kalorie: 2424kcal Podjazdy: 336m Sprzęt: Tranquill Aktywność: Jazda na rowerze
Podobnie jak tydzień temu korzystam z ładnej zimy i jadę porobić trochę fotek w terenie.
Niestety nie udało mi się pobić rekordu jeśli chodzi o przejazd w mrozie - do tej pory jest to -16 stopni. Dziś miało być -21, ale skończyło się na "zaledwie" -14 jak wyjeżdżałem do -16 gdy wróciłem do domu.
A jeździło się naprawdę przyzwoicie - grunt to dobre ciuchy. Muszę jeszcze tylko coś na głowę wymyślić, bo jak się spocę robi się chłodno. Ze stopami sobie poradziłem - założyłem górskie buty i było cieplutko :-)
Jedynie rower jakoś tak dziwnie trzeszczał... I przednia przerzutka strajkowała, ale przy odrobinie dobrej woli zaskakiwała jak trzeba.

Kulig
Kulig © Magic

Koń na
Koń na "pastwisku" © Magic

Droga za Boroszewem
Droga za Boroszewem © Magic

Przed Ciecholewami wpadłem w lesie na stadko saren przy drodze - były tak samo zaskoczone, że ktoś w takim mrozie się pojawił jak i ja, że je zobaczyłem.

Wiata koło Szpęgawska
Wiata koło Szpęgawska © Magic

Tak wygląda dziś rowerowy Szlak Joannitów
Tak wygląda dziś rowerowy Szlak Joannitów © Magic

A tak wygląda Jezioro Zduńskie
A tak wygląda Jezioro Zduńskie © Magic

Lód na jeziorze
Lód na jeziorze © Magic

Pola koło Małżewa
Pola koło Małżewa © Magic

Zapomniałem wcześniej dodać, ale to był pierwszy przejazd w tym roku z zimowymi oponami. W zasadzie nie poczułem większej różnicy - ani wcześniej ani teraz się nie wydzwoniłem - jest OK!
Zimowy rumak :-)
Zimowy rumak :-) © Magic

No i droga do Małżewa
No i droga do Małżewa © Magic

Spokojna fotograficzna zimowa niedziela

Niedziela, 19 stycznia 2014 Kategoria 25 - 50, Kociewie, Okolice Turza, Polska, Teren, Zima
Km: 31.83 Km teren: 31.83 Czas: 02:10 km/h: 14.69
Pr. maks.: 28.60 Temperatura: -6.0°C HRmax: 160160 ( 88%) HRavg 135( 75%)
Kalorie: 2328kcal Podjazdy: 300m Sprzęt: Tranquill Aktywność: Jazda na rowerze
Pogoda miała być taka jak wczoraj, ale wyraźnie z rana słońce się przedarło przez chmury. Skorzystałem więc z tej okazji i zdecydowałem się zrobić podobne kółeczko do wczorajszego. Tym razem z aparatem w celu zrobienia kilku fotek.
Niech fotki opowiedzą jak było...
Śnieżna mgławica :-)
Śnieżna mgławica :-) © Magic

Niedaleko od domu
Niedaleko od domu © Magic

Skrząca droga
Skrząca droga © Magic

To drzewo zawsze mnie intryguje
To drzewo zawsze mnie intryguje © Magic

Droga z Trzcińska do Ciecholew
Droga z Trzcińska do Ciecholew © Magic

Uzimiony gejzer :-)
Uzimiony gejzer :-) © Magic
PS. W tytule nie ma błędu :-)

Gil na szlaku
Gil na szlaku © Magic
Gile sobie nadleciały w momencie, gdy zatrzymałem się na kolejny fotostop. Były trzy samce i dwie samiczki. Poćwierkały sobie na drzewku, podjadły nieco i poleciały dalej.

Przed Jeziorem Zduńskim - nawet rower tu jechał! (A, to ja :-) )
Przed Jeziorem Zduńskim - nawet rower tu jechał! (A, to ja :-) ) © Magic
To był najgorszy odcinek - śnieg pokrywał bardzo nierówną tu kostkę brukową - rower ujeżdżał co chwilę na boki, ale jakoś dałem radę - prawdziwy terenowy trening :-)

Pogoda się popsuła nieco wcześniej, więc zdjęć już nie robiłem. Koło Zduńskiego spotkałem jeszcze dwa kuligi - jeden za samochodem, a drugi za traktorem.
Przed Małżewem kolejny trudny odcinek - wiatr nawiał zaspy na polnej drodze. Dwa razy musiałem zejść z roweru, bo się już nie dało jechać.

Patrzcie! Rower!!!

Sobota, 18 stycznia 2014 Kategoria 25 - 50, Kociewie, Okolice Turza, Polska, Teren, Zima
Km: 26.98 Km teren: 26.98 Czas: 01:50 km/h: 14.72
Pr. maks.: 26.70 Temperatura: -3.0°C HRmax: 167167 ( 92%) HRavg 140( 77%)
Kalorie: 1869kcal Podjazdy: 274m Sprzęt: Tranquill Aktywność: Jazda na rowerze
Po ostatnim wichurzastym weekendzie spadło nieco śniegu i zrobiło się zimowo - jak na zimę przystało. Udaje mi się więc wybrać wreszcie, w połowie stycznia, na pierwszą prawdziwie zimową przejażdżkę.
Ponieważ wiatr, wyjątkowo, jest wschodni ruszam dziś w kierunku przeciwnym niż zwykle. Jadę najpierw przez Boroszewo w kierunku Trzcińska. W Boroszewie zauważa mnie grupka młodzieży - słyszę tylko zdziwiony okrzyk "Patrzcie! Rower!" i już robi mi się wesoło :-)
Droga jest cała zaśnieżona, ale szczęśliwie śnieg jest ujeżdżony i nie jest śliski - cały czas trzyma minus, więc nie było jeszcze okazji, żeby wytworzyła się szklaneczka na wierzchu. Zatrzymuję się na chwilę przy stajni w Siwiałce.
Do Trzcińska jadę naokoło koło Jeziorka Żygowickiego. W lesie wciąż da się jechać bez większych problemów, ale trzeba być ostrożnym.
Zima w lesie
Zima w lesie © Magic

Nadajnik w Trzcińsku
Nadajnik w Trzcińsku © Magic

Z Trzcińska kieruję się nad Jezioro Zduńskie okrążając nieco Ciecholewy. Momentami (szczególnie na odcinkach, gdzie były wcześniej błotniste koleiny) jest ciężko, ale udaje mi się przejechać bez żadnej gleby :-)
Nad Jeziorem Zduńskim
Nad Jeziorem Zduńskim © Magic

Od jeziora jadę przez Wędkowy i Małżewo. Po drodze zauważam jedną sarnę i niemal ląduję w śniegu na polu przed Małżewem, ale szczęśliwie ratuję się rękoma. Dalej już z górki drogą, która co prawda asfalt ma pod śniegiem, ale źle nie jest.

Popołudniowy trening

Wtorek, 9 kwietnia 2013 Kategoria 25 - 50, Kociewie, Okolice Turza, Polska, Zima
Km: 34.42 Km teren: 7.00 Czas: 01:58 km/h: 17.50
Pr. maks.: 43.30 Temperatura: 5.0°C HRmax: 218218 (121%) HRavg 151( 83%)
Kalorie: 1878kcal Podjazdy: 364m Sprzęt: Tranquill Aktywność: Jazda na rowerze
Ruszam po pracy na kółko asfaltami.
Niestety w Zdunach coś mnie podkusiło, żeby sprawdzić "co słychać w lesie". No i to był błąd - przedzierałem się 7 km drogami pokrytymi pół na pół zmrożoną i rozwodnioną papką lodowo-śnieżną.
Bardzo ciężko było...
/1419631

Młoda para na sankach

Sobota, 6 kwietnia 2013 Kategoria Zima, Polska, Okolice Turza, Kociewie, 25 - 50
Km: 25.95 Km teren: 0.00 Czas: 01:16 km/h: 20.49
Pr. maks.: 40.00 Temperatura: 2.0°C HRmax: 169169 ( 93%) HRavg 133( 73%)
Kalorie: 1938kcal Podjazdy: 242m Sprzęt: Tranquill Aktywność: Jazda na rowerze
Korzystając z kolejnego ładnego weekendu wyjeżdżam na małe kółeczko rowerowo-fotograficzne. Po ostatnich męczarniach w lesie tym razem zdecydowanie kieruję się na asfalty - nie przepadam za nimi, ale tylko tam da się jako tako pojeździć. W lesie i poza drogami śnieg...
Zima trzyma... w kwietniu © Magic

Zimowe krajobrazy © Magic

Kawałek za Goszynem widzę dość oryginalną sesję młodej pary - Państwo Młodzi zjeżdżają na sankach a fotograf fotografuje ten niecodzienny widok. Do dziś żałuję, że nie odważyłem się podejść i sam zrobić zdjęcie :-)
Zatrzymuję się za to w Swarożynie w niedawno otwartym tu "miejscu odpoczynku".
Plac zabaw w Swarożynie © Magic

Dalej jadę drogą w kierunku Boroszewa - chcę skorzystać ze ścieżki rowerowej Swarożyn-Wędkowy, ale już na początku niespodzianka...
Dzięcioł w pracy :-) © Magic

Miał być przejazd ścieżką rowerową © Magic

W Wędkowych biznes kwitnie - nie tylko ten na wielką skalę, ale też lokalny :-)
Prawdziwa przedsiębiorczość :-) © Magic

Przejażdżkę kończę na polach koło Turza.
Coraz więcej żurawi przylatuje © Magic

Zima odeszła??? © Magic


/1419631

Zima trzyma!

Sobota, 16 marca 2013 Kategoria < 25, Kociewie, Okolice Turza, Polska, Teren, Zima
Km: 22.75 Km teren: 22.75 Czas: 02:10 km/h: 10.50
Pr. maks.: 40.10 Temperatura: 0.0°C HRmax: 168168 ( 93%) HRavg 140( 77%)
Kalorie: 2342kcal Podjazdy: 461m Sprzęt: Tranquill Aktywność: Jazda na rowerze
Ponad miesiąc temu liczyłem na koniec zimy - wydawało się, że już jest tuż tuż, a tu... Nic z tego!
16 marca, a w lesie pełno śniegu - zrobiło się nieco cieplej, więc miałem nadzieję, że będzie jako tako, ale niestety jazda w lesie to ciągła walka ze śnieżną papką, miejscami ponad 10 cm grubości. Jak to wpływa na jazdę - widać po średniej prędkości.
Wyruszam z Turza lasem w kierunku na Małżewo i Wędkowy.
W lesie wciąż pełno śniegu © Magic

Zwierzaki nie próżnują © Magic

Droga z Małżewa w kierunku na Wędkowy © Magic

Rower też miewa chwile zadumy © Magic

W Wędkowych zatrzymuję się na chwilę i obserwuję rosnącą nową halę...
W Wędkowach powstaje kolejna hala © Magic

Przy okazji zauważam pierwsze w tym roku żurawie.
Są już pierwsze żurawie © Magic

Dalej jadę dookoła Jeziora Zduńskiego.
Nad Zduńskim zima mocno trzyma - można wciąż po lodzie chodzić © Magic

Droga po drugiej stronie jeziora © Magic

Miałem wtedy nadzieję, że to już ostatni zimowy weekend... Myliłem się © Magic

Droga jest momentami bardzo ciężka, więc za dużo nie pojeździłem. Wracając w kierunku Turza zauważam myszołowa w trakcie kolacji. Podchodzę w jego kierunku i znajduję nadjedzone kawałki jakiegoś zwierzaka - nie będę umieszczał zdjęć :-) ...
Myszołów na kolacji © Magic

Chwilę później dojeżdżam na miejsce.
Domek już nie rośnie - teraz dojrzewa ;-) © Magic


/1419631

24 na imieniny :-)

Niedziela, 24 lutego 2013 Kategoria < 25, Kociewie, Okolice Turza, Polska, Teren, Zima
Km: 22.36 Km teren: 22.36 Czas: 01:22 km/h: 16.36
Pr. maks.: 24.90 Temperatura: -6.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 1569kcal Podjazdy: 195m Sprzęt: Tranquill Aktywność: Jazda na rowerze
Tym razem nauczony ostatnimi doświadczeniami wyjeżdżam na "zimówkach".
Jedzie się dużo bezpieczniej, ale śnieg na drogach bardzo przeszkadza - trzeba się nieźle namęczyć, żeby pruć do przodu.
Miało być 24 km na 24 lutego i prawie się udało :-)
Przystanek koło wieży w Trzcińsku © Magic


/1419631

Wykorzystując ładną pogodę

Sobota, 9 lutego 2013 Kategoria Okolice Turza, Zima, Teren, Polska, Krajoznawczo, Kociewie, 25 - 50
Km: 27.22 Km teren: 25.00 Czas: 01:45 km/h: 15.55
Pr. maks.: 33.30 Temperatura: -1.0°C HRmax: 168168 ( 93%) HRavg 145( 80%)
Kalorie: 1690kcal Podjazdy: 255m Sprzęt: Tranquill Aktywność: Jazda na rowerze
Kurczę... Ciężko opisywać coś, co miało miejsce dwa miesiące temu... Więc w skrócie:
Była ładna pogoda i się przemogłem, żeby wyjechać. Temperatura przy ziemi nieco ujemna ale słońce mocno operuje, więc droga ośnieżona i miejscami oblodzona.
Wyjazd z Turza zachęca do dalszej jazdy © Magic

Początkowo jechało się fajnie mimo, że nie założyłem zimowych opon. Dopiero przed Wędkowymi pierwszy dzwon - na zjeździe nie dałem rady koleinom i poległem ;-)
Na szczęście niegroźnie, więc jadę dalej. Za Wędkowymi zatrzymuję się, żeby zrobić zdjęcie pięknie ślniącej oblodzonej drodze i tu drugi dzwon - tym razem pieszy - tak było ślisko! Przy tej okazji zauważam, że przy pierwszym odpiął się błotnik, więc muszę po niego wrócić.
Szklaneczka na drodze © Magic

Później jadę już bardzo ostrożnie (wolno), objeżdżam Jezioro Zduńskie i jakoś wracam do domu bez kolejnych atrakcji. W sumie bardzo fajny dzień mimo, że warunki w lesie nie sprzyjają (ślisko).
Droga przez las - nieco dalej © Magic

/1419631

kategorie bloga

Moje rowery

Bielik 1662 km
Tranquill 11764 km
Penny - rower żony :-) 1425 km
Rower taty 1251 km
Inne rowery, taki np. Jaguar :-) 177 km
Trenażer 500 km
Ferrari 3169 km
Kajak 85 km

szukaj

archiwum